Wrzesień - tak niedawno jeszcze dość ciepłe poranki i jasne wieczory, pogoda wciąż na wyjazd nad morze czy jezioro, którą wykorzystałam nieco inaczej. Wraz z Piotrem ruszyliśmy na leśną przejażdżkę z jego ręcznie robioną kuksą - drewnianym kubkiem. Co o tym sądzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz